wtorek, 17 kwietnia 2012

52 książki w 2012 roku

30/52 Cichy wielbiciel Olga Rudnicka

Kwiaty, wiersze, zaklęcia miłosne, wyidealizowane opisy spotkań, telefony, SMSy, listy, prezenty – kilka razy na dzień przez długie tygodnie, miesiące, lata. Stalking, czyli uporczywe nękanie i prześladowanie to niedostrzegalne społecznie zjawisko. Dopiero od roku przepisy dotyczące karalności stalkingu weszły w życie.

Poznajemy Julię jako młodą, wesołą, błękitnooką blondyneczkę. Skończyła studia, pracuje, spotyka się z Pawłem, z którym wiąże nadzieje na przyszłość. Początkowo bukiet pięknych, czerwonych róż i miłosne SMSy budzą zazdrość przyjaciółek, jednakże Julię stopniowo napawają coraz większym niepokojem i przerażeniem. Z dnia na dzień czuje się coraz bardziej osaczona przez nieznajomego, cichego wielbiciela, który nie daje jej zapomnieć o sobie ani przez chwilę, zarzucając na Julię, krok po kroku, coraz ciaśniejszą sieć w formie niezliczonej ilości wiadomości, potem listów. Julia czuje obecność stalkera dosłownie wszędzie: w domu, w pracy, w autobusie, na ulicy. Niewidoczny cień to koszmar, który doprowadza dziewczynę na skraj rozpaczy i panicznego strachu. Jakikolwiek ruch wykonany przez Julię oznacza dla prześladowcy aprobatę dla jego działań.
O staltingu mówi się dopiero od niedawna. Do tej pory ofiary wstydziły się ujawniać fakty, które dosłownie rujnują ich życie zarówno w aspekcie społecznym jak i materialnym, ale przede wszystkim sieją spustoszenie w organiźmie. Ofiara staje się stopniowo wrakiem człowieka fizycznie i psychicznie, od którego odsuwają się przyjaciele, znajomi, sąsiedzi, rodzina. Bez wsparcia najbliższych nękana osoba jest bez szans na uwolnienie się od dręczyciela. Bezradność, rozpacz, strach to uczucia, które towarzyszą już do końca.
Obraz emocji i uczuć, które przeżywa Julia jest realny, niemal namacalny, wyczuwalny. Ofiarą stalkera może zostać każdy z nas. Książka dosłownie przeraziła mnie. Po przeczytaniu przez kilka godzin uważnie rozglądałam się dookoła siebie. Poważnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz