Już dawno nie czytałam tak dobrego kryminału. Jest wszystko : świetna narracja, dobre tempo akcji, normalni bohaterowie, bez dziwnych cech indywidualnych, wyrazisty przekrój społeczeństwa. Bardzo, ale to bardzo mi się podobał i znakomicie się czytało.

Line, córka Wistinga jest dziennikarką. Po śmierci sąsiada, którego zwłoki znaleziono po 4 miesiącach postanawia napisać artykuł o samotności. W okolicznościach śmierci Viggo najbardziej zainteresowało ją to, że przez 4 miesiące nikt nie zainteresował się co się z nim dzieje. Tak jakby nie istniał.
Śledztwo w sprawie choinkowego trupa i śledztwo dziennikarskie Line w pewnym momencie wskakują na wspólne tory.
źródło okładki : smakslowa.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz