poniedziałek, 19 maja 2014

Marcin Hłasko po raz pierwszy

Martwe popołudnie  Mariusz Czubaj

Mariusz Czubaj rozpoczyna nowy cykl z Marcinem Hłaską w roli głównej.
Bohater "Martwego popołudnia" to arcyciekawa postać. Nie jest policyjnym
profilerem, tak modnym w ostatnim czasie, ani nie jest komisarzem z czasów retro. Współczesny "poszukiwacz" zaginionych osób. Najlepszy w Warszawie. Jan Król zleca Hłasce odnalezienie zaginionego bez wieści Daniela Okońskiego, speca od marketingu politycznego. Przy okazji poszukuje również dziennikarza, Piotra Markiewicza. Trop wiedzie go do dawnych, dawnych czasów, konkretnie jedno zdjęcie z 1953 roku.

Książkę czyta się bardzo dobrze, jak zwykle u pana Czubaja styl i język znakomite, treść okraszona złotymi, filozoficznymi myślami. Rozbawił mnie przytyk nawiązujący do "Bezcennego" Zygmunta Miłoszewskiego, cytat : przecież nie będę się uganiał za zaginionym obrazem Rafaela. To zabawa dla chłopców w krótkich spodenkach. Koniec cytatu. Do czytania zachęca okładka, po prostu rewelacja.
źródło okładki: http://www.wydawnictwoalbatros.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz