środa, 7 sierpnia 2013

Druga strona medalu

33/52  Coś niebieskiego  Emily Giffin
Darcy i Rachel przyjaźnią się od dzieciństwa. Jaka to była przyjaźń opisuje Rachel w "Coś pożyczonego". Sielanka skończyła się w momencie, gdy Rachel
wikła się w romans z narzeczonym Darcy, Deksem. W "Coś niebieskiego" poznajemy punkt widzenia Darcy.
Początkowo Darcy nie budzi mojej sympatii. Od zawsze dostaje to co chce, cokolwiek by to nie było. Rachel była na drugim planie, odgrywała rolę damy dworu podczas gdy Darcy błyszczała. Teraz, gdy układ został zburzony, Darcy nie może tego znieść. W dodatku do tej pory żaden chłopak jej nie rzucił, a teraz Deks zrobił to na tydzień przed ślubem!. Chciała zostać z Deksem tylko dlatego, żeby nie wpadł w ręce Rachel. Myśl, że są razem szczęśliwi była dla niej udręką, chociaż sama wdała się w tym samym czasie w romans z Marcusem, drużbą Deksa. Owocem tego związku jest ciąża Dercy. Błogosławiony stan dokonuje przemiany w mentalności Darcy, powoli staje się inną osobą.
O ile "Coś pożyczonego" było nostalgiczne, pełne wahań Rachel, trochę bez wyrazu, to "Coś niebieskiego" jest dynamiczne, życiowe, bliższe sercu. Bardzo fajna książka, świetnie się czyta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz