Marcina Wrońskiego miałam zaszczyt osobiście spotkać na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału Wrocław 2012. Zauroczył mnie w trakcie wykładu "Robak realizmu", który wygłosił w drugim dniu Kryminalnej Konferencji Bibliotekarzy. Zajmująco mówił między innymi o wpływie impresjonizmu na powieść kryminalną.
75/52 "Morderstwo pod cenzurą" Marcin Wroński
Cykl o komisarzu Maciejewskim zaczęłam czytać od drugiej części, czyli "Kina Venus", potem przeczytałam "A na imię jej będzie Aniela" i w końcu "Morderstwo pod cenzurą". Przede mną "Skrzydlata trumna" i oczekiwanie na "Pogrom w przyszły wtorek".
Zygmunt Maciejewski to na pierwszy rzut oka zalkoholizowany bandzior, budzący raczej strach niż respekt należny policjantowi, działający w niekonwencjonalny, ale skuteczny sposób.
Mnie do tej pory najbardziej podobała się trzecia część cyklu. Każda kolejna część jest lepsza od poprzedniej, co jest zaskakujące, bo z reguły to pierwsza część każdego cyklu według czytelników jest najlepsza. Ale nie w tym przypadku. Jednym słowem super.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz