Akcja dzieje się we Wrocławiu. W roli głównej, oprócz mordercy, komisarz Marek Przygodny. Pierwszy nieboszczyk to emeryt. Został zabity strzałą z łuku i oskalpowany. Niedługo morderca znów atakuje. Ofiara też jest emerytem, pada od ciosu w głowę. Obydwoma staruszkami opiekował się Piotr Ratajczyk. Opiekun dziedziczy po ofiarach, co stawia go w roli pierwszego podejrzanego. Ale na czas pierwszego morderstwa ma niepodważalne alibi. Wkrótce ginie następny z podopiecznych Ratajczyka. Komisarz decyduje, że wszystkie morderstwa się ze sobą łączą. Dziennikarz Kuriata, który pracuje w dziale kryminalnym miejscowego "Kuriera", sugeruje, że mordercą kieruje motyw religijny. Dodatkowo komisarz przeżywa kryzys małżeński i cierpi z tego powodu.Dużo kolorytu wprowadza postać lekarza patologa.
Szata graficzna książki absolutnie nie pasuje do kryminału. I dlatego trochę ta książka poczekała na swoją kolej. Znakomity kryminał, napisany lekkim piórem i w fantastycznym stylu. Akcja skrzy się humorem. Super.
źródło okładki: http://oficynka.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz