Miłość i aspiryna Małgorzata J. Kursa
Bardzo lubię książki pani Małgorzaty Kursy, zawsze wprowadzają mnie w dobry nastrój.
Marta i Michał znają się od przedszkola, byli prawie nierozłączni. Ona postrzelona, on zrównoważony. Ale jak to z nastolatkami bywa pod koniec liceum coś się między nimi popsuło, a to dlatego, że nie odważyli się powiedzieć o swoich uczuciach. Po kilku latach Michał wraca z Kanady, przypadkowo się spotykają i ... miłość zaczyna kwitnąć. Można powiedzieć klasyczny romans. Ona lubiana, towarzyska, szlachetna, dusza towarzystwa, po prostu ideał. On opiekuńczy, cierpliwy, w ciągłej pomocy, by ratować ją z różnych opresji.
Dla mnie "Miłość i aspiryna" to takie wydanie Jadwigi Courths-Mahler XXI wieku. A już afera łóżkowa Marty i Piotra rozśmieszyła mnie do łez. Naprawdę w dzisiejszych czasach to taki problem? Nie wierzę :-)
źródło okładki: http://www.wydawnictwolucky.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz