Natalii5 Olga Rudnicka
Jarosław Sucharski miał 55 lat, gdy dowiedział się o swojej śmiertelnej chorobie... postanowił popełnić samobójstwo. Ale swoim pięciu córkom oprócz ogromnego domu i fortuny zostawił tajemnicę i zagadkę z nadzieją, że po jego śmierci zajmą swoje bystre umysły czymś więcej niż ciągłymi kłótniami. Żeby sobie poradzić, będą musiały współpracować i może polubić. Córki Sucharskiego przeżyły pierwszy szok, gdy dowiedziały się o sobie nawzajem: do tej pory żadna nie miała pojęcia, że ma przyrodnie siostry. Sucharski również przejawił ogromną fantazję, gdy każdej z córek nadał imię Natalia. I oto u notariusza stawiło się pięć Natalii Sucharskich. Najstarsza Natalia Anna szefuje w banku, blondynka o zimnych bladobłękitnych oczach jest najbardziej wyrazista. Następna Natalia ma 28 lat, kasztanowe włosy, szare oczy, otyła po dwóch ciążach, w dodatku mąż ją zdradza i chce rozwodu, musiała wyprowadzić się z domu.Natalia - Nata jest dziennikarką i chce napisać książkę, ma 23 lata, ubiera się na czarno. Natalia Magdalena, codziennie jej ciało zdobiły inne tatuaże i odpowiednio dobrany strój bardzo chciała zostać poszukiwaczką skarbu i studiowała historię. Najmłodsza to Natalia Anastazja (Natka), chuda, bezbarwna z mysimi włosami, grubymi szkłami w okularach, brak jej przebojowości i energii. Zamieszanie, które towarzyszy pięciu siostrom jest totalne, poza tym próby włamania do ich domu i poszukiwanie ukrytego przez ojca skarbu wszystko gmatwa. Siostry początkowo wrogo do siebie nastawione z biegiem czasu tworzą wspólny front. Policjanci, którzy próbują wyjaśnić zagadkową śmierć Sucharskiego dochodzą do wniosku, że siostry coś ukrywają, coś na tyle ważnego, że będą solidarnie kłamać jak najęte, choćby potem indywidualnie miały sobie oczy wydrapać.
Niesamowicie zabawna historia, fantastycznie się czyta, śmiech od pierwszej do ostatniej strony.
źródło okładki : Prószyński i S-ka, 2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz