Panie Zygmuncie, dlaczego Pan nam to robi??? Jest Pan bez litości... Ale skoro podjął Pan taką decyzję należy ją uszanować, żałować, ale uszanować. Widocznie Pan wie co robi.
Każde spotkanie z Szackim to uczta dla ducha, a już dla miłośników kryminałów w szczególności. "Gniewem" Miłoszewski potwierdza, że jest mistrzem, czy to się komuś podoba czy nie.
Jak się czyta "Gniew"? Głupie pytanie! Fantastycznie. Każde zdanie i zdarzenie dopracowane w szczegółach, i to widać, że autor włożył sporo serca w tę książkę. Nie uciekając się do drastycznych opisów przemocy domowej potrafił oddać grozę tego zjawiska.
25 listopada 2013 prokurator Teodor Szacki zostaje wezwany do zrujnowanego bunkra koło poniemieckiego szpitala miejskiego. W czasie robót drogowych odnaleziono tam stary szkielet. Szacki bezrefleksyjnie „odfajkowuje Niemca”, jak się tutaj nazywa wojenne szczątki, i każe przekazać je uczelni medycznej, gdzie wiecznie brakuje eksponatów do celów dydaktycznych. Nie przypuszcza, że to, co wydawało się końcem rutynowej procedury, jest początkiem najtrudniejszej sprawy w jego prokuratorskiej karierze. Sprawy, która pozbawi go prawniczego dystansu, zmusi do wyborów ostatecznych i okaże się ostatnim dochodzeniem prokuratora Teodora Szackiego.
źródło opisu: Wydawnictwo W.A.B., 2014
źródło okładki: www.facebook.com/wydawnictwo.wab
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz