"Uwikłanie" i "Ziarno prawdy" zostały uhonorowane Nagrodami Wielkiego Kalibru i uznane za najlepsze polskie kryminały w 2007 i 2011 roku. Zygmunta Miłoszewskiego poznałam w trakcie spotkania autorskiego na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału Wrocław 2012. Przesympatyczny facet obdarzony dużym poczuciem humoru.
W czasie II wojny światowej wśród zrabowanych przez Niemców, a należących do Polski dzieł sztuki znajduje się "Portret Młodzieńca" Rafaela Santi. Obraz należy do jednych z najcenniejszych na świecie obrazów. Rząd polski otrzymuje wiadomość o obecnym miejscu pobytu dzieła. Niestety nie wchodzą w rachubę oficjalne ścieżki by go odzyskać. Jedyną możliwością jest po prostu jego kradzież. Rząd decyduje się na powierzenie tej misji doborowej ekipie. Dr Zofia Lorenzt jest odpowiedzialna za odzyskiwanie zaginionych zbiorów, siłą rzeczy jest kopalnią wiedzy na temat zrabowanych dzieł sztuki. Karol Boznański jako znany w Europie marszand posiada niezliczone koneksje wśród handlarzy dzieł, także tych "szemranych". Anatol Gmitruk - emerytowany oficer służb specjalnych zna się na wywiadowczej robocie. No i ekscentryczna Szwedka Lisa Tolgfors, złodziejka odsiadująca karę w polskim więzieniu. Czwórka wspaniałych wyrusza do USA z misją odzyskania Młodego, a w ślad za nimi Hermod, najemny zabójca.
Świetna powieść przygodowo sensacyjna, pełna skrzących humorem dialogów, zwrotów akcji, urzekający bohaterowie i ten tajemniczy sekret. Jednym słowem heca na sto fajerek. Gołym okiem widać, że autor bardzo sumiennie i starannie przygotował się do napisania powieści zgłębiając arkana świata sztuki, a zwłaszcza historii. Znakomite przedstawienie polskiej polityki i pstryczek w nos imperializmowi amerykańskiemu :-)
Moim zdaniem bzdurne recenzje porównujące "Bezcennego" do "Kodu" Dana Browna czy "Pana Samochodzika" Zbigniewa Nienackiego szkodzą powieści. Nie należy się nimi kierować zasiadając do lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz