czwartek, 2 maja 2013

Lepiej późno niż wcale

22/52  Kane i Abel  Jeffrey Archer

Dość długo zwlekałam z lekturą tej bijącej rekordy popularności powieść. Aż sama się sobie dziwię!!!
William Kane to syn bogatego bostońskiego bankiera, po którym odziedziczył majątek. Abel Rosnovski, polski emigrant, fortuny dochrapał się własnymi siłami. Urodzili się tego samego dnia i w tym samym roku, i na tym podobieństwo się kończy.
Fantastycznie napisana powieść. Czyta się jednym tchem. Wzruszają koleje losu Abla, który bardzo wiele przeszedł, łącznie ze zsyłką na Sybir.
Oczywiście po przeczytaniu książki sięgnęłam po film. I ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu ekranizacja nie jest zła. Wiadomo, że film z reguły nie dorównuje pierwowzorowi książkowemu, nie mniej podobał mi się.

23/52  Córka marnotrawna  Jeffrey Archer

No trudno było nie przeczytać kontynuacji "Kane i Abel". Oczko słabsza, fragmentami naiwna, nie mniej również fajnie się czytało. Dzieje życia Florentyny Kane już tak nie fascynowały...
Z reguły jest tak, że jeżeli w książkach jest wątek polski, czy to bohatera, czy miejsca to czytelnik trochę inaczej reaguje na powieść. I tak też jest w tym przypadku. Nie mam wyboru, muszę sięgnąć po trzecią część, czyli po "Czy powiemy pani prezydent?"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz