W ramach Dyskusyjnego Klubu Książki działającego w mojej bibliotece, 9 października 2012 r. odbyło się spotkanie autorskie z Marią Czubaszek. Takich tłumów w bibliotece jeszcze nie było. Przybyło ok. 150 osób, a że biblioteka nie należy do największych (ok. 100 m2), ludzie oblegali każde wolne miejsce między regałami.
Pani Maria barwnie opowiadała o swojej twórczości, jak zwykle satyrycznie komentowała bieżące wydarzenia polityczne, humorystycznie wtrącała anegdoty z życia prywatnego.
Maria Czubaszek budzi wiele kontrowersji, i albo ją się lubi, albo nienawidzi. Innej opcji nie ma. Ja jestem jej fanką. Jako gospodyni spotkania miałam to szczęście, że mogłam z panią Marią porozmawiać w cztery oczy. Jest przesympatyczną osobą, pełną ciepła, otwartą dla każdego. I to, co rzuca się od razu w oczy: zero gwiazdorstwa, co jest ewenementem dla osób tego formatu :-))
Z relację zamieszczoną w "Dzienniku Łódzkim" można zapoznać się tutaj
Więcej zdjęć na blogu biblioteki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz