środa, 26 października 2011

Janda, Stuhr, Zborowski w Boskiej sztuce

Teatr TV na żywo wrócił w wielkim stylu. Sztuka Petera Quiltera "Boska" zachwyciła publiczność w warszwskim teatrze i przed telewizorami.
Nowy Jork, rok 1944. Florence Foster nie miała głosu ani słuchu, ale miała marzenia i ... pieniądze do ich spełnienia. Motto spektaklu: "Ludzie mogą mówić, że nie umiem śpiewać, ale nikt nigdy nie powie, że nie śpiewałam".

TRZY  GROSZE
* czy inna obsada zapewniłaby sztuce taki sukces? moim zdaniem nie
* tak śpiewać potrafi tylko Krystyna Janda, jestem przekonana, że również rewelacyjnie zagra Marię Skłodowską-Curie. Dwie różne role na miarę wielkiej aktorki
 * przeczytałam dzisiaj komentarze internautów na temat "Boskiej"... zdziwiłam się niepomiernie! Sztuka nie podobała się z reguły tym, którzy chyba w teatrze byli pare razy w życiu - to jestem w stanie zrozumieć, ale dlaczego wybrzydzali "stali" bywalcy teatrów? Tego nie rozumiem. I nawet się nie staram, bo uważam, że po prostu są snobami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz